Jabłka to dary jesieni i jeszcze troszkę trzeba poczekać do rozpoczęcia sezonu na te smaczne owoce. Jednak zawsze znajdą one miejsce w mojej lodówce. Pięknie wyglądają, mają aromatyczny zapach, a jeszcze lepiej smakują, szczególnie w połączeniu z cynamonem. Pomysł na taki deser zaczerpnęłam od mojej współlokarki Ani. Zawsze gdy przychodzili do niej goście serwowała im takie pyszności i zapach pieczonych jabłek unosił się po całym mieszkaniu. Sama również podjęłam próbę zrobienia takich, ale urozmaiciłam je lodami. Zdjęcie stare, odgrzebane. Wysyłałam je na konkurs do mojej również gotującej koleżanki - Omnomnom. (stąd karteczka na zdjęciu).
Pieczone jabłuszka polecam szczególnie na chłodne wieczory ;)
Składniki:
Przygotowanie:
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Przeciąć jabłka na wysokości 2/3 od góry. (należy odciąć im "kapelusiki"). Łyżeczką wydrążyć gniazda nasienne. Wypełnić jabłka łyżką miodu, suszonymi owocami i posypać cynamonem. Przykryć odciętą częścią jabłka i wstawić do piekarnika na 20 minut. Podawać z lodami waniliowymi lub bitą śmietaną.
Smacznego;)
Zapiekane jabłka to jeden ze zdrowszych deserów jakie znam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Super sprawa takie jabłka:)
OdpowiedzUsuńjaaa... z lodami? obłęd!
OdpowiedzUsuńAjaj to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pieczone jablka ... juz zapomnialam o takim rarytasie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ooo w takiej wersji jeszcze nie znałam, musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńto cos dla mnie , a przyznam ,że dawno takich jabłuszek nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńIście przepyszny deser. Mam jabłka, mam chęci... Może w najbliższym czasie... :)
OdpowiedzUsuńPYSZNE są takie jabłuszka! uwielbiam!
OdpowiedzUsuńja dodaję do środka jeszcze orzechy włoskie :) Fantastyczny deser na długie, mokre jesienne dni :) Om nom nom :P
OdpowiedzUsuńmmm, mam ochote na taki deser! <3
OdpowiedzUsuńMmmmmmm na samą myśl zrobiło mi się słodko i przyjemnie!
OdpowiedzUsuń