Troszkę mnie tu nie było, bo sporo miałam na głowie: wesele oraz wycieczka w rodzinne strony na kilka dni. Tak więc dzisiejszy przepis powstał z udziałem mamy i jej kuchni;). Krem z dyni ugotowałam z okazji zaproszenia od Beatrice do wspólnego gotowania. Każdy zaproszony bloger korzystał z własnego przepisu. Jeśli chodzi o dynię, jestem laikiem, więc wykorzystałam sprawdzoną recepturę Agnieszki Kręglickiej z drobną modyfikacją własną. Zupa mnie nie powaliła. Czegoś mi w niej brakuje... a niestety zapasy przypraw mojej mamy są zdecydowanie biedniejsze niż moje. Niemniej jednak zupka zjedzona ;).
Składniki:
- 1kg surowej dyni
- 2 ziemniaki
- 2 marchewki
- 2 cebule pokrojone w kostkę
- posiekany ząbek czosnku
- 1 litr bulionu
- łyżeczka przyprawy curry
- imbir
- sól
- pieprz
- cukier
- 4 łyżki oliwy
- koperek
Sposób przyrządzania:
Na oliwie szklimy cebulę i czosnek. Dodajemy dynię pokrojoną w kostkę. Lekko obsmażamy. Dodajemy curry i mieszamy. Gotujemy bulion, dodajemy do niego dynię, ziemniaki pokrojone w kostkę oraz marchew pokrojoną w talarki i gotujemy, aż warzywa będą miękkie. Całość blendujemy i przyprawiamy do smaku.W talerzu dekorujemy koperkiem.
Smacznego;)
Już nie mogę się doczekać kupna dynii. :) Uwielbiam takie rozgrzewające zupy-kremy, a dynia jest po prostu pyszna!
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie jadłam kremu , ale wygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńhaha, ale numer! dziś też na obiad miałam krem z dyni xd
OdpowiedzUsuńale wg. Ewy Wachowicz !
co za zbieg okoliczności ;]
pozdrawiam Cię serdecznie!
PS: Dziękuję za tak miłe słowa ;]
uwielbiam kremy! uwielbiam krem z dyni! moge sie wprosic na talerz zupy?^^
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie też dziś dyniowa zupa :)
OdpowiedzUsuńA u mnie będzie w piątek :) tzn. już dziś zrobiłam, a wpis będzie w piątek :)
OdpowiedzUsuńZ efektu jestem zadowolona :) opublikuję również podsumowujący wpis ze wszystkimi gotującymi :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wzięcie udziału w zabawie :)
coś wydaje mi się, że taki krem przekonałby mnie do dyni
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie ;) Obserwuję i zapraszam do mnie. Book And Cooking
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie, uwielbiam takie kremy! :)
OdpowiedzUsuńmmm wygląda apetycznie!
OdpowiedzUsuńWygląda przepomarańczowo! A panią Agnieszkę uwielbiam więc cieszę się, że wybrałaś akurat jej przepis :)
OdpowiedzUsuńkremy jadam dosyć często, szczególnie jesienią i w zimie, ale dyniowego jeszcze nie próbowałam. właściwie nigdy jeszcze dyni nie kupiłam ! może wkrótce to się zmieni ;)
OdpowiedzUsuńLekka zupa to coś dla mnie:)wprawdzie nigdy nie jadłam dyniowej ale podejrzewam że jest pyszna.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kremu z dyni ale chętnie bym spróbowała :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrem z dyni ? Musi być pyszny
OdpowiedzUsuńLubię pikantne zupy z dyni, za to te na słodko to zmora mojego dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zupkę z dyni. Twoja wygląda smakowicie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem laikiem jeżeli chodzi o zupę z dyni:) Twoja wygląda na baardzo apetyczną:) Miło było spotkać się w wirtualnej kuchni:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńteż chcę zrobić krem z dyni, ale taki wg. przepisu Magdy Gessler, jaki jadłam w jednej restauracji po jej Kuchennych Rewolucjach, w Ustce. :) Był rewelacyjnie dobry i muszę dorwać gdzieś dynię :)
OdpowiedzUsuńNie wiedzieć czemu kiedyś bałem się dyni, a teraz zupę krem uważam za jedną z najlepszych...
OdpowiedzUsuńLubię dynię , nawet sok z niej mi smakuje , a zupy nigdy nie robiłam...
OdpowiedzUsuńmoja mama gotowała , ale jakoś nie przepadałam za nia i tak zostało .
Kto wie może kiedyś się przekonam :)
pozdrawiam
Przepyszna zupka - uwielbiam ją a dodatkowo dodaje zacierki - pyszność
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie na moim blogu: http://ellaepw.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html
OdpowiedzUsuńdo Versatile Blogger Award !!
Nigdy nie robiłam nic z dyni , ale chyba się przełamie i ugotuje taki krem :)
OdpowiedzUsuńmoja babcia taki gotuje, ale zawsze boję się spróbować haha:) za to mama go uwielbia:D
OdpowiedzUsuńapetyczna! ach kiedy moje dynie urosną :)
OdpowiedzUsuńMam zaszczyt nominować Twój blog do Versatile Blogger Award
Po szczegóły zapraszam do mnie
Ja kremu z dyni nigdy nie jadłam, ale podobno jest pyszny:) Wygląda bardzo elegancko:D Nie przejmuj się, czasem jest tyle spraw na głowie, że na bloga nie ma czasu, najważniejsze, że wróciłaś i nie uciekaj już nigdzie:))
OdpowiedzUsuńDziś bardzo dyniowo jakoś wokół :) Smaczna zupa, idealna na jesień...szkoda, że już ją czuć, że już ją widać za oknem :/ Tak bardzo chciałabym się cieszyć jeszcze smakiem lata!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńDynia czyli samo zdrowie! ;)
OdpowiedzUsuń