Jeszcze wczoraj nie wiedziałam jaka jest różnica między kabaczkiem, a cukinią... Jak się jednak okazało, nie ma żadnej. Wujek google, a dokładnie ciocia Wikipedia mówi, że kabaczek = cukinia. No więc, gdy byłam ostatnio u mamy postanowiłam porwać jej jedną cukinię i zrobić coś dobrego. Tak oto powstały cukiniowe łodzie ;).
- 1 duża cukinia
- 0,5kg mięsa mielonego (u mnie wołowo-wieprzowe)
- pół szklanki soku pomidorowego
- puszka pomidrorów
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- garść startego żółtego sera
- kilka papreczek piri piri (u mnie marynowane)
- chilli lub pieprz cayenne
Przygotowanie:
Na patelni smażymy cebulę, tak by się lekko zeszkliła. Dorzucamy do niej mięso i smażymy. Gdy mięso będzie gotowe dolewamy sok pomidorowy, dodajemy pomidory podzielone na cząstki, przeciskamy czosnek przez praskę oraz doprawiamy do smaku. Całość dusimy aż mięso mielone będzie wystarczająco miękkie. Cukinię obieramy ze skórki, a następnie łyżką wydrążamy pestki. Cukiniowe łodzie układamy w wysmarowanym tłuszczem naczyniu żaroodpornym i napełniamy farszem mięsno-pomidorowym. Papryczki piri piri kroimy na kawałeczki i kładziemy na wierzch. Cukinię posypujemy też pieprzem cayenne. Następnie przykrywamy wszystko żółtym serem i zapiekamy około 20min w 200st. Ja piekłam około 10 min pod przykryciem i 10min bez przykrycia.
Smacznie wyglądają :) Dziękuje za udział w akcji Piekielna kuchnia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam cukinię, a faszerowaną to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńCukinia faszerowana to jest coś, co uwielbiam :) Pyszne :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMm, mam na takie ochotę <3 Uwielbiam zapiekaną cukinię i duuużo sera.
OdpowiedzUsuńPiękne cukinie,na pierwszy rzut okiem myślałam że to hot-dogi:)Smacznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńWszystko z przymiotnikiem piekielne już mi się podoba :) Wydaje mi się, że jedyna różnica między kabaczkiem a cukinią jest taka, że kabaczki są zazwyczaj większe, przynajmniej kiedy można je kupić w sklepach, bo z własnej hodowli na pewno można też zrywać malutkie :)
OdpowiedzUsuńPycha ,aż zachciało mi się jeść
OdpowiedzUsuńuwielbiam! to moje ulubione danie z wykorzystaniem cukinii
OdpowiedzUsuńmam ochote na rejs taka lodzia! :D:D pycha!
OdpowiedzUsuńPyszne łódeczki!
OdpowiedzUsuńA u mnie od dłuższego czasu leży sobie cukinia = kabaczek i nie mam pomysłu co zrobić . :)
OdpowiedzUsuńteż mam zamiar wypróbować Twoją cukinię, wygląda pięknie! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam nadziewane cukinie, a mam ich w tym roku urodzaj. Jednak ze względu na mój mięsowstręt do nadzienia używam głównie ryżu i grzybów. Twoje wyglądają smakowicie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCukinia ma delikatny smak, więc przyrządzenie jej na ostro to fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń