Kiedy mróz szaleje za oknem człowiek tęskni za wakacjami, słońcem i wszystkimi miejscami, w które może pojechać. Ja myślami cofam się do pięknej i romantycznej Pragi. Stąd dziś w nawiązaniu do wakacyjnej wycieczki - Smažený sýr ;). Ponieważ nie należy on do lekkich dań, postanowiłam podać go z sałatką. Strzał w dziesiątkę! Wilgotna sałatka doskonale komponuje się oraz przełamuje smak smażonego sera! Myślę, że jako dodatek do innych dań lub samodzielna przystawka również smakowałaby wspaniale.
Składniki:
- 450g żółtego sera w kostce
- 1 duże jajko
- 2 łyżki mąki
- 2 łyżki bułki tartej
- oliwa lub olej do smażenia
- 120g kukurydzy z puszki
- 120g czerwonej fasoli z puszki
- pół główki kapusty pekińskiej
- 4 łyżki śmietany 12% (lub jogurtu naturalnego)
- 1 łyżka majonezu
- pieprz
- sól
- łyżeczka czosnku niedźwiedziego Skworcu
- łyżka słodkiej papryki
Ser kroimy w plastry o grubości około 1-2cm. Panierujemy go kolejno: w mące, w jajku oraz bułce tartej, a następnie smażymy na małym ogniu aż panierka się zezłoci. Możemy przejść do wykonania sałatki. Połowę główki kapusty pekińskiej szatkujemy, przekładamy do miski. Dodajemy do niej odsączoną kukurydzę oraz fasolę. W małej miseczce mieszamy śmietanę, majonez oraz przyprawy. Gotowy dressing przelewamy do miski z sałatką i dokładnie mieszamy. Podajemy z usmażonym serem.
Smacznego!
Ser smażony uwielbiam:)z sałatką pychaaaaa
OdpowiedzUsuńUwielbiam ser w panierce, ja robię w postaci paluszków. Niestety bardzo kaloryczne, ale pyszne.
OdpowiedzUsuńAaa, ja tak lubię sery, a takiego jeszcze nie jadłam? Koniecznie trzeba to zmienić :o
OdpowiedzUsuńMmm, to zdecydowanie dla mnie! Uwielbiam ser pod każdą postacią!!!
OdpowiedzUsuńAle żałuje ,ze tutaj weszłam :( Jestem wielką fanka sera w każdej postaci !! + teraz te "kotleciki" będą za mną chodziły i chodziły - pamiętam ,jadłam takie w restauracji Ikei były PRZEPYSZNE . Twoje wyglądają o niebo lepiej !!! :)
OdpowiedzUsuńWOW !!! Taki ser jest prze,przepyszny:)))smaki mojego dziecinstwa. Z proponowana salatka smakuje zapewne wysmienicie. Aga
OdpowiedzUsuńOMG!! Porywam i ser i sałatkę! Ależ się zrobiłam głodna!
OdpowiedzUsuńSuper danie:) Praskie wspomnienia:) Może jeszcze czeskie pivko do tego:)
OdpowiedzUsuńPycha ta sałatka musiała być ;)
OdpowiedzUsuńMoja Mama często takie robiła :) kaloryczne jak cholera, ale jakie smaczne! :D
OdpowiedzUsuńKochana, wiesz, że nie robiłam go jakiś 4 lata? Dziękuję, że mi o nim przypomniałaś:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Malwina
sery pod każdą postacią! i do tego żurawinka:)
OdpowiedzUsuńtoż to kulinarna rozpusta:) nie mogę się doczekać swojego pierwszego wyjazdu do Pragi, koniecznie muszę wtedy tego spróbować.
OdpowiedzUsuńNie jest lekkie ale pyszne :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania :-)
O matko, jak ja uwielbiam smażony ser, zalałem się śliną i skręciło mnie z zazdrości, bo nie mam sera w lodówce ;)
OdpowiedzUsuńoch jak pięŻnie wypływa z tej panierki!!! sery górą!
OdpowiedzUsuńSmakowity zestaw
OdpowiedzUsuńOjaaaa, UWIELBIAM smażony seeeeer! Sto lat go nie jadłam. Czasem jeździmy na obiad na Słowację ;) i tam sobie zamawiamy sery właśnie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią pochłonęłabym te kalorie i poprosiła o dokładkę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to danie ostatnio taki ser jadłam na Węgrzech ;)
OdpowiedzUsuńHej -nominowałam Cie u siebie na Liebster Blog - zapraszam do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńI znów weszłam i zobaczyłam ten przesmaczny ser :(
o, jakie to smaczne! :) ser - mmm :) a ta sałatka! :) same cuda!
OdpowiedzUsuńwieki nie jadlam - ale uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas chodzi za mną taki właśnie ser, przypomniałas mi Martynko:)dziekuję !
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak przygotowany ser a sałatka palce lizać, już wypróbowałam. Dziękuję za przepis. Ostatnio brakowało mi czasu na komentarze ale zaglądam tutaj regularnie i zawsze podpatrzę cos fajnego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam smażony ser! Czasem zamiast żółtego używam wędzonego. Ma bardziej intensywny smak i też jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńO tak! Mój smak!
OdpowiedzUsuńjak była młodsza uwielbiałam smażony ser, do tego sałatka, - musiało być pyszne :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!:) Nigdy w życiu nie jadłam smażonego sera. Musi być pyszny.
OdpowiedzUsuń