Bardzo lubię jeść zupy w sezonie zimowym. Są wspaniałe na rozgrzanie, a w wersji kremowej naprawdę pożywne (niech uwierzą Ci, co uważają że zupa to nie obiad ;). Przepis na krem z marchewki znalazłam w gazecie Bistro nr 7/2011 i nieco go zmodyfikowałam. Miłośnikom lekko słodkawych zup gorąco polecam do spróbowania!
Dlaczego warto jeść marchew?
Marchewka to bardzo zdrowe warzywo. Zawiera karoteny, prowitaminę A, witaminy z grupy B, oraz wit. C, dlatego korzystnie działa na nasze zdrowie, cerę oraz wzrok. I dobra wiadomość dla odchudzających się - 100g marchewki ma tylko 35 kcal.
Marchewka to bardzo zdrowe warzywo. Zawiera karoteny, prowitaminę A, witaminy z grupy B, oraz wit. C, dlatego korzystnie działa na nasze zdrowie, cerę oraz wzrok. I dobra wiadomość dla odchudzających się - 100g marchewki ma tylko 35 kcal.
Marchewkowe ciekawostki:
- Marchew uznawana jest powszechnie za warzywo, jednak w Portugalii używa się jej do produkcji dżemów, więc w rozumieniu prawa jest traktowana jako owoc.
- W przeszłości sprzedawano marchew w różnych kolorach: białym, żółtym, oraz fioletowym. Obecna odmiana pomarańczowa została wyhodowana oraz wypromowana na świecie przez Holendrów.
- cebula
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 7 marchewek
- 2 ziemniaki
- 1l bulionu warzywnego lub z kurczaka
- 1 jogurt naturalny (150ml)
- liść laurowy
- ziele angielskie (4 ziarenka)
- sól, pieprz
- kilka kropel soku z cytryny
- opcjonalnie kilka kropel tabasco lub szczypta pieprzy cayenne
- natka pietruszki
- 2 kromki żytniego pieczywa
Przygotowanie:
Obieramy i kroimy cebulę w drobną kostkę. Następnie rumienimy na oliwie. Marchew obieramy i skrobiemy na tarce o dużych oczkach. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę. Marchew, ziemniaki oraz cebulę zalewamy bulionem, dodajemy liść laurowy oraz ziele angielskie. Całość gotujemy aż marchew i ziemniaki zmiękną. Gotową zupę blendujemy na gładki krem. Wlewamy 100ml jogurtu i doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny oraz pieprzem cayenne/sosem tabasco. Następnie dodajemy siekaną natkę pietruszki. Gotujemy na bardzo małym ogniu jeszcze kilka minut (2-5 minut). Chleb rumienimy na patelni lub w tosterze i łamiemy na małe kawałki. Zupę podajemy z kleksem jogurtu/śmietany oraz gotowymi grzankami. Ozdabiany natką pietruszki. Smacznego!
z przyjemnością bym skosztowała bo opis i wygląd pyszne!!!
OdpowiedzUsuńja nadal twierdzę, że zupa to nie obiad:P a kolorek ma śliczny:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy, nie wyobrażam sobie bez nich obiadu! Marchewkowej nigdy nie jadłam, konieczine muszę spróbować, bo wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńZupka idealna na zimowy obiadek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką zupkę, świetny przepis!
OdpowiedzUsuńA ja dziś zrobiłam sobie na obiad zupę krem z kalafiora <3 pychaaa :) Następnym razem będzie marchewkowa :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zupki:) Chciałam w tym tygodniu zrobić kotleciki z marchewek:)
OdpowiedzUsuńmniam ,ale bym się rozgrzała taką pyszną zupką ;d
OdpowiedzUsuńJa odkrywam zupy na nowo,kiedys bardzo przeze mnie nielubiane(z malymi wyjatkami)wracaja do lask-Twoja propozycja warta uwagi,miseczka takiej pozywnej zupy dobra na zimowa pore.Aga
OdpowiedzUsuńkocham wszelkie zupy, no może oprócz grochówki :P marchewkowa wygląda super!
OdpowiedzUsuńmarchewkowa to ostatnio jedna z moich ulubionych! :)
OdpowiedzUsuńzupki nigdy tak dobrze nie smakują jak w chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńtaka zupa musi dobrze smakować zwłaszcza w mroźny dzień:)
OdpowiedzUsuńa ja bardzo lubię zupy i to nie tylko od święta ;)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia życzę !!!
mniam uwielbiam marchewkę :) muszę zrobić sobie taką zupkę :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za dołączenie do nas! Super przepis! Już wkrótce będzie konkurs, w którym warunkiem wygrania jest uzbieranie największej liczby znaczków "ugotuję". Fajnie by było, gdybyś udzieliła nam informacji, jakie kulinarne nagrody najbardziej Cię interesują.
OdpowiedzUsuńZapraszamy zainteresowanych i pozdrawiamy!
Jestem ostatnio w fazie zup :) a o marchewkowej nie pomyslalam :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczna jest!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, muszę nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że w mojej kulinarnej karierze nie robiłam jeszcze w domu kremu z marchwi! Chyba stoję w miejscu zamiast się rozwijać :)) ale nadrobię, obiecuję bo Twoja jest super i z jogurtem...co najmniej jak u Arabów:)a lubię ich kuchnię!
OdpowiedzUsuńLubię takie zupy-kremy :)
OdpowiedzUsuńDobry, mam pytanie.. czy jeśli zagotujemy jogurt w zupie to on się nie zwarzy?
OdpowiedzUsuńWitam, mnie się nie zwarzył. Dla pewności (bo jogurt jogurtowi nie równy) polecam najpierw do jogurtu dodać kilka łyżek zupy, zamieszać, a potem całość stopniowo wlewać do garnka z pozostałą częścią zupy. Zupę z jogurtem grzejemy na wolnym ogniu (bardzo małym) przez kilka minut, w zasadzie wystarczy chwila.
OdpowiedzUsuńDzięki za odp :) Dokładnie w ten sposób postępowałam zawsze ze śmietaną, ale z jogurtem dotychczas nie.. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :). Zachęcam zatem do spróbowania, bo zupka jest bardzo smaczna.
Usuń