Zdradzę Wam tajemnicę....to danie powstało przy okazji totalnego kryzysu finansowego w portfelu - wiecie, studenckie życie;). Postanowiłam sobie jednak ugotować smaczny obiad z użyciem składników, które posiadam w domu, bez konieczności wychodzenia do sklepu. Udałam się, więc do piwnicy by przeanalizować stan słoiczków od mamy. I uwaga! Co znalazłam? Pieczoną szynkę w zalewie zawekowaną w słoiku. W kuchni znalazłam cebulę, a w lodówce jogurt naturalny i tak oto powstał ten smaczny przepis ;). Podaję też jego wersję rozszerzoną o etap marynowania mięska, gdybyście nie mieli gotowego w domu.
Składniki:
- 300-400g świeżej lub pieczonej wieprzowiny (szynki, polędwiczek, łopatki) - u mnie pieczona szynka
- 250ml jogurtu naturalnego
- masło
- natka pietruszki
- sól
- pieprz
- łyżka ostrej papryki
- łyżka papryki słodkiej
- łyżeczka ziół prowansalskich
- pół łyżeczki estragonu
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki oliwy/oleju
Przygotowanie:
Świeże mięso: Wieprzowinę myjemy i kroimy w plastry o grubości 2-3cm. Układamy w miseczce, zalewamy marynatą i odstawiamy do lodówki na 1h. Następnie smażymy mięso z każdej strony (warto zlać marynatę na patelnię). Gdy mięso będzie rumiane, podlewamy je wodą i dusimy do miękkości.
Mięso pieczone: Wieprzowinę kroimy w plastry o grubości 2-3cm, następnie delikatnie rumienimy na patelni.
Kolejnym etapem dla obu wersji jest przygotowanie sosu. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. Wrzucamy na patelnię i szklimy na łyżce masła. Gdy cebulka osiągnie złocisty kolor, zdejmujemy patelnię z ognia i wlewamy jogurt naturalny, delikatnie mieszając. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Całość dusimy na wolnym ogniu 3-5minut. Następnie przelewamy sos do wysokiego naczynia i blendujemy na gładką masę. Wieprzowinę polaną gotowym sosem jogurtowo-cebulowym podajemy z ziemniakami, frytkami lub kaszą. Smacznego!
rewelacyjny pomysł!!! ja się przyznam, że takie sytuacje suchości w portfelu i u nas się zdarzają. Jednak nie narzekam bo w takich chwilach człowiek staje się bardzo twórczy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, rewelacja. Przepis na samą marynatę jest super, będę dodawać w swoich kombinacjach, ale całość generalnie git:) Biorę!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł!:) po prostu w takich sytuacjach liczy się kreatywność:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam takiego sosu, musi być pyszny, do mięsa idealny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne danie!!!! Wygląda genialnie. Buziaki
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite, z checia bym sprobowala
OdpowiedzUsuńi teraz burczy mi w brzuchu... i ślinka cieknie ;D
OdpowiedzUsuńAle smaczny kąsek:)
OdpowiedzUsuńojojoj.. i jak ja mam wytrzymać teraz w pracy do 15,00? Kanapki zjedzone a zgłodniałam okropnie ;-)
OdpowiedzUsuńMmmmmm pycha! Widzisz nawet w dobie kryzysu można zjeść coś super smacznego, wystarczy pogłowkować! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPorywam!
OdpowiedzUsuńMniam! Sosu cebulowo-jogurtowego jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńSuper apetycznie to danie wygląda! Mniam!
OdpowiedzUsuńdobrze doprawione mięcho - lubię!!!
OdpowiedzUsuńA ja jak zwykle na pyszny obiadek do Ciebie wpadłem :) ummm fryteczki :)
OdpowiedzUsuńPyszne danie...ślinka cieknie..
OdpowiedzUsuńmmm to musi być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńapetycznie tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńAle pysznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńTakie kryzysy to ma większa połowa ludzi.Świetny i smakowity pomysł !
OdpowiedzUsuńmmmmrrrrr zjadłabym!
OdpowiedzUsuńTAKIE dania to w najlepszych restauracjach podają :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że mama coś przygotuje:D Ja zawsze obładowana z domu na studia jadę obładowana jedzeniem od mamy:D
OdpowiedzUsuńSmaczna wieprzowina i do tego pyszny jogurtowy sos;)
OdpowiedzUsuńkonkrecik tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra kompozycja. Uwielbiam taką wieprzowinę :)
OdpowiedzUsuń