Co prawda Dzień Kobiet był wczoraj, ale jeżeli, któraś z Was moje Panie ma wolną chwilę by się zrelaksować dopiero dziś, w sobotnie popołudnie, to polecam spędzić je z Pinacoladą w dłoni. :) Tego ananasa znacie już z poprzedniego wpisu - Koreczki al'a Tropikalna Wyspa. Ostatecznie pozostajemy w egzotycznym klimacie, bo owoc skończył jako słoneczny drink pochodzący prosto z Karaibów. Pinacoladę możecie przygotować sobie w wersji alkoholowej oraz bezalkoholowej - u mnie sam owocowy koktajl.
Składniki:
- 1 cały ananas
- pół szklanki odtłuszczonego mleczka skondensowanego
- 100g mrożonego miąższu z ananasa od "Owoce z dżungli"
- 100g świeżego miąższu świeżego ananasa
- 100g mrożonego miąższu z kokosa od "Owoce z dżungli"
(lub 150ml śmietanki/mleczka kokosowego) - łyżka stołowa wiórków kokosowych
- łyżeczka brązowego cukru
- opcjonalnie 100ml białego rumu/malibu
Przygotowanie:
Odkrawamy czubek ananasa na około 3/4 jego wysokości. Środek delikatnie wydrążamy łyżeczką. Do wysokiego naczynia wrzucamy wiórki kokosowe, mleczko skondensowane, cukier, miąższ z ananasa oraz kokosa. Blendujemy na gładki koktajl. (W wersji z alkoholem, przelewamy do shakera, dodajemy rum oraz kilka kostek lodu i wstrząsamy). Gotową Pinacoladę przelewamy do ananasowej szklanki. Aby odkrojona część ananasa tworzyła półotwartą pokrywkę - przypinamy ją wykałaczkami. Drinka przystrajamy wedle uznania i podajemy mocno schłodzonego. Smacznego!
To ja poproszę taki koktajl :D
OdpowiedzUsuńWygląda bosko :D Co za pomysłowe wykorzystanie ananasa!
OdpowiedzUsuńTo mi się bardzo podoba taki relaks:)
OdpowiedzUsuńJa też poproszę taki drink, cudnie podany :))
OdpowiedzUsuńcudowne!:) ja poproszę troszeczkę:P
OdpowiedzUsuńAleż efektowny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńwidzę że ostatnio ananas zagościł w Twojej kuchni :) ja akurat fanką pinacolady nie jestem, ale wygląda ekstra.
OdpowiedzUsuńNapiłabym się! A jak to ładnie wygląda, prosto z ananasa.
OdpowiedzUsuńZamarzyły mi się wakacje:D
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomył na taki pyszny napój ! Super !
OdpowiedzUsuńUwielbiam pinacolade! U Ciebie drink wygląda super!
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy na moim blogu w ramach wielkanocnych prezentów:)
Pozdrawiam
Bogna
smakowicie podana:)
OdpowiedzUsuńZawsze mi się marzył drink podany w owocu :) najlepiej jeszcze na jakieś tropikalnej wyspie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł..
OdpowiedzUsuńMam ananasa!:D
OdpowiedzUsuńPoproszę odrobinę tej pyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! A musi smakować jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńPINAKOLADA, TAK! I OD RAZU MYŚLĘ O PLAŻY, PALMACH I SŁOŃCU :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńOzesz kurcze nie wierze w to co zobaczyłam ,gdy tu weszłam !! Zaproś mnie do siebie na drinka ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i apetyczne, spapuguję do letnich drinków :)
OdpowiedzUsuńU mnie też pinacolada, tyle że w formie tortu . Już się rozmarzyłam... zajadam tort i popijam Twój napój w ananasie, gdzieś na egzotycznej wyspie:)
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka tym przepisem :) mniam!
OdpowiedzUsuńDruga opcja do wykorzystania ananasa ;)
OdpowiedzUsuńJa też stoję w kolejce po porcję!
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie podany!
OdpowiedzUsuńten koktajl naprawdę musi być pyszny a pomysł podania, rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńPodany jak w najlepszym hotelu!:)
OdpowiedzUsuńChciałabym go na wyspie bezludnej:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się podanie.
OdpowiedzUsuńRewelacja :D
OdpowiedzUsuńAleż egzotycznie!
OdpowiedzUsuńCudownie!
Z wiosennymi pozdrowieniami,.
Agata
rewelacyjny pomysł:) aż chce się ciepła i wakacji...
OdpowiedzUsuńwow! aż chce się siorbnąć. :)
OdpowiedzUsuńGenialne podanie :D Świetnie wymyślone
OdpowiedzUsuń