To cudeńko powstało ze składników, jakie aktualnie znajdowały się w lodówce. Inspiracją był torcik kawowy z żurawiną u Gin. Jednak ja toleruję kawę tylko w tiramisu, tak więc bazą do mojego wypieku było kakao. Nie żałuję wyboru. Po torciku bardzo szybko zostały jedynie okruszki. :)
Składniki:
biszkopt:
- 90g mąki pszennej tortowej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżka kakao
- 1 łyżka rozpuszczalnego kakao
- 3 jajka
- 120g cukru
krem:
- 300ml kremówki
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 200g serka mascarpone
- łyżeczka cukru waniliowego
- łyżeczka ekstraktu waniliowego
dodatkowo:
- 50 ml herbaty earl grey do nasączenia biszkoptu
- 100-150g żurawiny ze słoiczka
- płatki czekoladowe
Do dekoracji przyda się - rękaw cukierniczy z końcówką gwiazdką (taką jak obok)
Przygotowanie:
Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę na najniższych obrotach. Pod koniec ubijania partiami dodajemy cukier i stopniowo po jednym żółtku. W drugiej misce przesiewamy suche składniki: mąkę, kakao, kakao rozpuszczalne oraz proszek do pieczenia. Po łyżce dodajemy do masy jajecznej, miksujemy na najniższych obrotach. Masę biszkoptową przelewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika, pieczemy 25-30 minut w temp. 170 stopni. Upieczony biszkopt wyciągamy z piekarnika i rzucamy z wysokości 50cm (w formie, uważając by nie wypadł i nie połamał się) na podłogę. Następnie odstawiamy go z powrotem do uchylonego (wyłączonego) piekarnika.
Krem: Kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i ekstrakt waniliowy. Ubitą śmietanę mieszamy dokładnie z serkiem mascarpone aż utworzy się gładka masa.
Przekładanie: Ostudzony biszkopt przekrawamy wzdłuż na dwie części i obie nasączamy herbatą. Na paterze kładziemy pierwszy blat tortu, smarujemy go jedną trzecią porcji kremu, a następnie nakładamy całą żurawinę. Przykrywamy drugim blatem i obkładamy kremem boki tortu, a następnie obsypujemy je płatkami czekolady. Na koniec kremem przykrywamy wierzch tortu. Z pomocą rękawa cukierniczego wyciskamy rozetki (jedna przy drugiej). Zataczamy okręgi, zaczynając od brzegu, a kończąc na środku. Gotowy tort przechowujemy w lodówce i podajemy schłodzony. Smacznego!
o jaaa, daj kawałek!
OdpowiedzUsuńRewelacja, aż ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńmmmmmm takie cudo to bym zjadła i to zaraz :)
OdpowiedzUsuńPrzygotowanie nawet nie takie trudna, składniki prawie wszystkie mam w domu, więc kto wie może jutro pojawi się na moim stole :D
super :) daj znać jak się udało ;)
Usuńpyszności:) uwielbiam żurawinę jak dla mnie strzał w dziesiątkę:)
OdpowiedzUsuńZdjęcie kusi:)
OdpowiedzUsuńśliczny torcik ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda i nigdy nie jedłam ciasta z żurawiną ;) Musze sobie wreszcie sprawic taki rękaw do ozdabiania ,ponieważ ostatnio męczyłam się robią taki z papieru do pieczenia :P
OdpowiedzUsuńTakie cuda są najlepsze. I człowiek ma wrażenie że może jeść i jeść, bo to przecież z "resztek" :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam...mogę kawałek? :)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda, a jeszcze bardziej kusi by zjeść:)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm! Ale pyszności u Ciebie!
OdpowiedzUsuńmmm apetyczny i estetyczny :)
OdpowiedzUsuńpiekny! i jak tu się odchudzać na wiosnę? :D
OdpowiedzUsuńsuper torcik , i z żurawiną - pychotka !
OdpowiedzUsuńWstawiaj wodę na kawę! Lecę na pociąg do Wrocławia! ;D
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie wygląda! mmmniam! muszę takie zrobić bo uwielbiam żurawinę :))
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
uuu ale fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńmusi być pyszne!:)
pięknie wygląda! i na pewno jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że Ci się spodobał na tyle, żeby go wypróbować :) Modyfikacje niezwykle kuszące, podoba mi się ogromnie :) I udekorowany tak ślicznie... :)
OdpowiedzUsuńRozpusta dla podniebienia:)
OdpowiedzUsuńJest piękny !!!
OdpowiedzUsuńTorcik rewelacyjny ! Aż ślinotoku dostałem od tego patrzenia :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności ;) mm czuje ten smak ;
OdpowiedzUsuńAles to cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTak wygląda rewelacyjnie, aż ślinka cieknie i jeszcze ta żurawina, serek mascarpone, moje klimaty;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, serka mascarpone
ja też toleruję kawę jedynie w tiramisu! :) a torcik wygląda cudownie i przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńJa tylko popatrzę i powzdycham, pyszności!
OdpowiedzUsuńpotrzeba matką najlepszych wynalazków :) propozycja niezwykle udana, gratki!
OdpowiedzUsuńjak pięknie wygląda! a do tego to zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńPieczenie to nie jest moja mocna strona ale z pewnością kiedyś spróbuję zrobić tort!
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńSmaczne,czekoladowe ciasto a śmietana wygląda ja śnieżek:)
OdpowiedzUsuńPiję własnie herbatkę, przyda mi sie zatem kawałeczek tej pyszności:)
OdpowiedzUsuńCudny. Pięknie wygląda. Mniam
OdpowiedzUsuńuwielbiam serek mascarpone, torcik wygląda przepięknie i jestem pewna że smakował przepysznie ;)
OdpowiedzUsuń