Dzisiaj przepis na ciacho, które niemal wszyscy znają ;). Jego nazwa pochodzi od powszechnie dostępnego w sklepach batonika, ale muszę powiedzieć, że smak jest o niebo lepszy. Osobiście bardzo lubię ciasta i torty niewymagające pieczenia - praktycznie zawsze się udają. Jedynym minusem jest tutaj czas oczekiwania aż poszczególne warstwy stężeją, ale myślę że warto poczekać na kombinację masy kajmakowej, kremu budyniowego i bitej śmietany pomiędzy herbatnikami. Poniższy przepis cytuję z bloga Waniliowa Kuchnia, bo postępowałam zgodnie instrukcją).
Składniki:
- 450 g herbatników
- 400-500 g kajmaku (masy krówkowej)
- 2 opakowania (po 40 g) budyniu waniliowego
- 800 ml mleka
- 100 g masła
- 500 ml schłodzonej kremówki
- 5 kopiastych łyżek cukru pudru
- ziarenka z ½ laski wanilii (opcjonalnie)
- 1 łyżka stołowa żelatyny
- 50 g gorzkiej czekolady
dodatkowo:
- mleko do namaczania ciastek
Przygotowanie:
W rondelku zagotowujemy 500 ml mleka. W pozostałej części (300 ml) rozpuszczamy proszek budyniowy i dodajemy do wrzącego mleka. Całość energicznie mieszamy, zdejmujemy z ognia po ponownym zagotowaniu. Gotowy budyń wystudzamy.
Puszkę z kajmakiem umieszczamy w miseczce z wrzątkiem, aby było go potem łatwiej rozsmarować.
Klasyczną formę (35 x 25 cm) wykładamy jedną warstwą herbatników. Przed ułożeniem herbatniki namaczamy z jednej strony w mleku i układamy je suchą stroną do dołu Wykładamy na nie masę krówkową.
Układamy kolejną warstwę ciastek, uprzednio namaczając je w mleku z obu stron.
Zimny budyń miksujemy, dodając stopniowo masło podzielone na kawałki. Masę budyniową wykładamy na herbatniki. Przykrywamy kolejną warstwą ciastek, namoczoną w mleku od spodu.
Żelatynę rozpuszczamy w ⅓ szklanki wrzątku, przestudzamy. Kremówkę ubijamy na półsztywno, dodając na koniec wanilię, cukier puder oraz ostudzoną żelatynę. Masę śmietanową wykładamy na herbatniki i obsypujemy tartą czekoladą.
Gotowe ciasto odstawiamy do lodówki przynajmniej na 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Smacznego!
Bardzo fajne to ciacho,też miałam je robić,ale zdecydowałam się na inne bez pieczenia.Zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńfajny przepis! wygląda bardzo smakowicie !
OdpowiedzUsuńNajlepsze<3
OdpowiedzUsuńDzisiaj wyjątkowo potrzebuję cukru :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Uwielbiam ciasta z kajmakiem :)
OdpowiedzUsuńznane i uwielbiane przez moją rodzinę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię to ciasto! Śliczne Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na to ciasto mam od lat... Tak się zbieram i zbieram, żeby je zrobić...
OdpowiedzUsuńPóki co się nie skusiłam :)
Wygląda bardzo apetycznie :)
uwielbiam je!:) ja na górę kładę jeszcze herbatniki, a na nie polewę czekoladową:D
OdpowiedzUsuńMniam :) lubię takie ciasta bez pieczenia, oszczedzają czasu przy niespodziewanych gościach :)
OdpowiedzUsuńteż robiłam niedawno! pychota <3 :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam 3bita! ach muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka która jest anty jeśli chodzi o pieczenie ciast zawsze robi 3 bita, bo to jedyne ciasto które jej wychodzi ;D ale rzeczywiście robi je pyszne ;)
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda wspanaile i jeszcze ta gruba warstwa masy budyniowej- musi być genialne :)
Szybkie, proste i smaczne:)
OdpowiedzUsuńZnam to ciasto i bardzo je lubię, ale jeszcze nigdy nie robiłam...
OdpowiedzUsuńCiasto 3 bit to jedno z moich ulubionych :) Robię je podobnie i zawsze wszystkim smakuje :) Pysznie! :)
OdpowiedzUsuńZnane i lubiane :D
OdpowiedzUsuńi u Ciebie 3 bit super :)uwielbiam to ciacho;)
OdpowiedzUsuńJa robię wersje z krakersami. :) Tutaj moja wersja: http://kulinarna-galeria-arty-styczna.blogspot.com/2013/02/sodki-sony.html
OdpowiedzUsuńNiestety czas nie pozwala mi na częste zaglądanie do Ciebie i bardzo mnie to smuci, ale postaram się nadrobić ;) A 3BITa uwielbiam! to ciasto jest genialne!
OdpowiedzUsuńmniam :) ale smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńmniam smakowicie wygląda :) Pozdrawiam i Zapraszam również do siebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie znałem, ale jeśli chodzi o słodkości to jestem zacofany, przyznaję ;-)
OdpowiedzUsuń