Dzisiaj mija pierwszy rok odkąd prowadzę bloga ;). To zaskakujące jak szybko zleciał ten czas i jak bardzo udało mi się zadomowić w kulinarnej blogosferze. Zdarzało mi się prowadzić już wcześniej blogi, ale raczej miały one charakter pamiętników i zbierały moje przemyślenia oraz żale dotyczące świata. Do dziś pamiętam swój pierwszy blog założony na nieistniejącym już portalu tenbit.pl jeszcze w okresie gimnazjum. Bardzo ubolewam nad tym, że tenbit został wyłączony, bo bloga nie kasowałam, chcąc mieć pamiątkę. Niestety zniknął portal, zniknął blog, zniknęły wspomnienia. Ale to nie koniec mojej przygody z blogowaniem. Z czasem uzewnętrznianie się w Internecie ewoluowało w photobloga, gdzie zamieszczałam pod rozmaitymi zdjęciami ze swojego życia krótki komentarz lub cytat. Ta forma też jakoś specjalnie nie przypadła mi do gustu. Aż w końcu pojawił się blog kulinarny. Przyznam szczerze, że gdyby nie osoby z mojego najbliższego otoczenia, to nie wiem czy ten blog by powstał. Co prawda przeszło mi przez myśl jego założenie, ale nie byłam do końca pewna, czy to dobry pomysł. To mój chłopak i najlepsza przyjaciółka przekonali mnie, że ten pomysł ma sens. I tak oto pewnego czerwcowego wieczoru, dokładnie rok temu powstał Smakiem Pisany Blog, który pierwotnie miał być zbiorem moich ulubionych przepisów zgromadzonych w jednym miejscu. Jak się jednak szybko okazało, pojawili się pierwsi czytelnicy, których liczba wciąż się powiększa.
Bardzo się cieszę i bardzo Wam wszystkim dziękuję, że tu zaglądacie. Dostaję od Was przemiłe komentarze, maile, wiadomości oraz wskazówki, co jest niezwykle motywujące do działania. Wiem, że zaglądają tu także Anonimowi Czytelnicy, niepozostawiający po sobie śladu. Mam nadzieję, że oni także znajdują na moim blogu to, czego poszukają.
Naprawdę nie lubię się oceniać, ale jakbym miała zadać sobie jedno pytanie: „Jaki był ten rok? ” Odpowiem: „Przede wszystkim smaczny!” Miałam okazję gotować dania, które bardzo lubię, a także próbować nowe, całkiem mi nieznane. Sporo się nauczyłam, gotując w domowym zaciszu lub czasem pod okiem profesjonalistów. Poznałam wielu fantastycznych, zakręconych na punkcie gotowania ludzi zarówno wirtualnie, jak i na żywo. Znacznie powiększyłam kulinarną biblioteczkę (o to szczególnie zadbali moi znajomi, podarowując mi w prezencie książki związane z tematyką kulinarną, za co im bardzo dziękuję!).
A jakie mam plany? Gotować, gotować i jeszcze raz gotować , bo sprawia mi to przyjemność. Chciałabym także podszkolić swój warsztat fotograficzny i stylizacje dań, bo ta część na moim blogu wypada zdecydowanie najsłabiej. No i mam skrytą nadzieję, że nadal będzie tu ze mną, bo to dzięki Wam, Czytelnikom ten blog żyje!
I tutaj krótkie podsumowanie roku za pomocą zdjęć:
100 lat!
OdpowiedzUsuńhttp://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/
Gratuluję!Życzę kolejnych rocznic,smacznych pomysłów i ciekawych inspiracji!Kilkakrotnie korzystałam z Twoich przepisów i nie zawiodłam się:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego dla Ciebie i bloga ;* cieszę się że mogę inspirować się tak cudownymi przepisami ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńPrzepisy masz fantastyczne
Zaczęłyśmy przygodę z blogowaniem kulinarnym wlaściwie w tym samym czasie, mój blog jutro będzie obchodził rok :)Wszystkiego najlepszego i życzę kolejnych smakowitych przepisów :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że bloga masz już dłużej,a tu widzę wszystkie mniej więcej tak samo zaczynałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńWiem, jaka to radość, gdy dobywa czytelników, ktoś czyta komentuje. Życzę Ci samych wspaniałych dań, wielu odwiedzin, a przede wszystkim spełnienia w tym, co robisz ;)
Życzenia dalszych kulinarnych inspiracji!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :) Gratuluję wytrwałości i... poczucia smaku :)
OdpowiedzUsuńdariawkuchni.
powodzenia w dalszym blogowaniu i wielu wielu czytelników;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Życzę kolejnych udanych lat;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Przede wszystkim smacznego roku:))
OdpowiedzUsuńgratulacje i życzę kolejnych smacznych lat, aby nie zabrakło inspiracji i pomysłów na nowe dania i odkrywanie nowych smaków:)
OdpowiedzUsuńTak, czas szybko płynie i szybko można wciągnąć się w kulinaria , ale to wspaniale:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i nadal wszystkiego dobrego!
Gratuluję roku ;) I jesli chodzi o mnie to bardzo lubię tu zaglądać bo zawsze jest coś pięknego i tak smakowicie wyglądającego, że grzech tego potem nie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuń