Tym razem do konkursu "Książęce Mistrzostwa Smaku - Jasne Ryżowe" zgłaszam przepis na danie główne ;). W polskiej kuchni mamy wiele potraw bardzo treściwych, które doskonale komponują się z kieliszkiem wódeczki lub kuflem piwa. Długo myślałam, jakie danie można by uzupełnić piwnym aromatem. Padło na jedną z moich ulubionych potraw - gołąbki ;). Przepis ten jest FANTASTYCZNY! Gołąbki po zbójnicku podbiły moje kubki smakowe, a najbardziej ten sos...który wykorzystam również w przyszłości do mięs np. żeberek.
- 2 małe główki kapusty włoskiej
- 600g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 150g szynki pokrojonej w kostkę
- 500 g pumpernikla
- 3 stołowe łyżki musztardy
- 1 stołowa łyżka octu balsamicznego
- 300ml piwa Książęce Jasne Ryżowe
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- suszony majeranek
- 2 żółtka
- trochę masła
- pół litra bulionu warzywnego
- 2 szalotki
(receptura potrawy została skomponowana
specjalnie do piwa Książęce Jasne Ryżowe)
Przygotowanie:
Przygotowanie:
Surowe mięso mieszamy z posiekaną cebulą, czosnkiem, żółtkami, 2 łyżkami musztardy, majerankiem, solą i pieprzem. Pumpernikiel przecinamy poprzecznie na pół i wkruszamy połowę do mięsa. Mieszamy. Kapustę dzielimy na liście. Wycinamy głąb. Mniejsze liście ze środka drobno siekamy i dodajemy do farszu (około połowy ilości) . Duże liście sparzamy we wrzącej osolonej wodzie i hartujemy zimną wodą, by zachowały zielony kolor. Łyżką nakładamy farsz na kapustę i zwijamy gołąbki. Jeżeli w gołąbku zrobi się pęknięcie możemy to naprawić nitką. Na dużej patelni rozgrzewamy trochę masła i podsmażamy na niej gołąbki po obu stronach, do lekkiego zrumienienia. Podlewamy je bulionem, gotujemy aż bulion odparuje i zredukuje trochę swoją objętość. Następnie zmniejszamy płomień i dusimy przez 20 minut pod przykryciem. Po tym czasie gołąbki wraz z bulionem przekładamy do innego naczynia. Ponownie rozgrzewamy patelnię i smażymy na niej szynkę pokrojoną w kostkę. Następnie dodajemy posiekaną szalotkę. Smażymy do momentu aż będą rumiane. Zlewamy na patelnię bulion spod gołąbków. Zmniejszamy ogień i bardzo powoli wlewamy piwo. Grzejemy aż piwo dobrze połączy się z bulionem. Następnie dodajemy łyżkę musztardy i octu balsamicznego. Opcjonalnie można dodać 2 łyżki soku z buraków, ale nie jest to konieczne. Aby związać sos i uzupełnić jego smak kruszymy pozostałą część pumpernikla do sosu. Po kilku minutach zgęstnieje. Teraz umieszczamy gołąbki ponownie w sosie. Zmniejszamy ogień do minimum, przykrywamy i całość dusimy 5-10 minut. Podajemy od razu z kuflem piwa Książęce Jasne Ryżowe. Smacznego!
Ojej, ale mi smaka narobiłaś ;) Pyszotka !
OdpowiedzUsuńAle zachęcasz :) Faktycznie wygląda smacznie, zwłaszcza sosik.
OdpowiedzUsuńświetne!:) taki inny sposób na gołąbki:D
OdpowiedzUsuńOj,oj,oj jak przepysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńGdyby to ode mnie zależało to dałabym Ci pierwszą nagrodę w tym konkursie!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje ;)
Usuńświetny pomysł, nie widziałam jeszcze takich, chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńwodzisz na pokuszenie...
OdpowiedzUsuńlubię gołąbki, ale takich jeszcze nigdy nie jadłam ;p
OdpowiedzUsuńtakie gołąbki, niezłe! kurczę, takie konkursy dają w efekcie same wspaniałe i smakowite dania!
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie :) .. mniam !
OdpowiedzUsuńNie jeden zbójnik by się skusił:)
OdpowiedzUsuńmniam jak rewelacyjnie podanie:) pycha!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe szaleństwo u Ciebie. Kusisz pięknymi aromatami :)
OdpowiedzUsuńZAPOWIADA SIĘ PYSZNIE !
OdpowiedzUsuńWidzę że dobre piwo uzupełnieniem dobrego dania
OdpowiedzUsuń