Rekonstruowany chłodnik litewski z jajkiem w koszulce wg Adama Chrząstowskiego

By | 1 lipca 2013 | 12:54 22 komentarzy
Kontynuujemy cykl warsztatowych przepisów kuchni polskiej (relacja - klik!). Tym razem chłodnik. ;) Powiem szczerze, że to był pierwszy chłodnik w życiu, jaki próbowałam. Zawsze byłam sceptyczna do tego rodzaju zup. Wychodziłam z założenia, że zupa (a już szczególnie WARZYWNA) powinna być ciepła. Jak się okazuje całkiem niesłusznie. Warto próbować wszystkiego, bo chłodnik bardzo mi posmakował ;). 



Składniki:
chłodnik:
  • 2 pęczki botwinki
  • 1 cebula
  • stołowa łyżka masła
  • 2 zielone ogórki (około 200g)
  • 1 pęczek szczypiorku
  • 1 pęczek koperku
  • 1 pęczek rzodkiewki
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 litra zsiadłego mleka
  • 1/2 litra jogurtu naturalnego
  • 6 łyżek obgotowanych szyjek rakowych (ewentualnie paluszków krabowych)
  • sól, pieprz
jajka w koszulce:
  • 4 jaja kurze
  • 1,2 litra wody
  • 2 łyżki stołowe octu  spirytusowego
  • miska z bardzo zimną wodą

Przygotowanie:
chłodnik:
Botwinkę myjemy. Małe buraczki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Łodygi botwinki oraz cebulę drobno siekamy. Liście botwinki kroimy w drobne paseczki. W rondlu rozgrzewamy masło i szklimy na nim cebulę. Po chwili dorzucamy tarte buraczki i podsmażamy pół minuty. Następnie wrzucamy posiekane łodygi i dusimy kolejne pół minuty. Dodajemy liście i dusimy jeszcze chwilę. (Kolejność jest tutaj istotna, bowiem zaczynamy od najtwardszych części, a kończymy na najbardziej delikatnych). Botwinkę podlewamy wodą, tak aby ją przykryła. Zagotowujemy i odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Przecedzamy botwinkę przez sito. Kawałki buraczków, łodyg oraz liście odkładamy do jednej miski. Do odcedzonego wywaru dajemy zsiadłe mleko i jogurt naturalny. Doprawiamy solą i pieprzem. Chłodnik odstawiamy. Ogórki obieramy i kroimy w bardzo cienkie plasterki. Siekamy czosnek, szczypior oraz koperek. Umytą rzodkiewkę kroimy w półplasterki. Wszystkie przygotowane składniki (ogórki, rzodkiewkę, szczypior, koperek oraz czosnek) dodajemy do miski z elementami botwinki. Delikatnie mieszamy.

jajko w koszulce:
Każde jajko gotujemy po kolei. Do płaskiego i dużego rondla nalewamy wodę i ją zagotowujemy. Do gotującej się wody wlewamy ocet. Zmniejszamy płomień pod garnkiem, tak aby woda była blisko wrzenia. Jajko wbijamy delikatnie do małej miseczki. Łyżką lub trzepaczką mieszamy wodę z octem tak, aby powstał wir. Jajko przelewamy \w środek wiru. Gotujemy 2,5-3 minuty. Białko powinno się ściąć i otulić płynne żółtko. Ugotowane jajko wyjmujemy delikatnie łyżką cedzakową. Zanurzamy na sekundę w bardzo zimnej wodzie. Doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z chłodnikiem.

sposób podania:
W miseczkach umieszczamy porcję warzyw z koperkiem i czosnkiem. Dorzucamy kilka szyjek rakowych. Zalewamy chłodnikiem. Układamy jajko w koszulce.
Smacznego!

                                                                         foto Agnieszka Gogolewska (Galeria BlogerChef)

22 komentarze:

  1. Ale apetycznie wygląda to ostatnie zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potwierdzam,aż chciałoby się porwać talerz pełen chłodnika:)

      Usuń
  2. oj mój chłodnik :) Cieszę się, że smakował Ci :) oj natrudziłyśmy się, żeby był smaczny ale nie za ostry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja już dzisiaj moje jajko zjadłam ale w chłodniku sięgam od zaraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Imponujący! :) Wygląda bardzo elegancko!
    dariawkuchni.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne zdjęcia. Chłodnik ma taki ładny kolor, że tylko siadac i go jeść:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorek ma cudny!:)
    i taki inny bo z szyjkami rakowymi, ciekawy:)
    Ps. gotowanie za głosowanie już trwa!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. na dzisiejszy dzień jak ulał:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe i smaczne danie. Idealne na letnią porę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo Ci dziękuję! :)
    A taki chłodnik naprawdę muszę w końcu zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja bardzo lubię chłodniki :) to takie wiejski akcent dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wow z takim jajeczkiem jeszcze nie jadłam :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie skomponowany chłodnik! Szczególnie podobają mi się szyjki rakowe i jajko w koszulce (uwielbiam):)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie w domu nie było zwyczaju jadania chłodników, pierwszy raz jadłam go na wakacjach w Bułgarii (ogórkowo-orzechowy tarator), bardzo mi smakował i od tego czasu wciąż próbuję nowych :) Ten przepis brzmi świetnie, z jajkiem w koszulce musi być boski (to miękkie żółtko, mmm...) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo apetyczny, zjadłabym w tej chwili ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Idealny na letnie upały! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne kolorki, muszę wypróbować bo wygląda apetycznie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. coś czuję, że mój mąż to pokocha, to największy fan chłodników jakiego znam :) Będzie mi bardzo miło jeśli zechcesz dołączyć się do mojego pierwszego blogowego konkursu, w którym można wygrać ciuszki ufundowane przez sklep internetowy :) szczegóły tutaj: http://dreams-amaze-me.blogspot.com/2013/06/giveaway-with-persunmall-clothes-to-win.html

    OdpowiedzUsuń
  18. kolejna potrawa, na którą się nie załapałam - chociaż sobie zdjęcia pooglądam i najem się smakiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mmm, wygląda przepysznie!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)