Bardzo interesująca sałatka... Ma ciekawą strukturę, bowiem miękkie ziemniaki kontrastują z chrupiącymi orzechami. Podczas degustacji mój Połówek stwierdził, że cebulę można by podsmażyć przed dodaniem do całości. Mi osobiście nie przeszkadzał fakt, że była surowa. Tak więc sprawę ewentualnego smażenia cebulki pozostawiam Wam do rozstrzygnięcia wedle uznania ;)
Zdjęcia powstały przy współpracy z fotografem Mariuszem Rymanowskim |
Zdjęcia powstały przy współpracy z fotografem Mariuszem Rymanowskim |
(źródło)
- 30 dag ziemniaków
- 3 łyżki posiekanych/mielonych orzechów włoskich
- 1 duża czerwona cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- łyżeczka słodkiej papryki
- pęczek koperku
- 2 łyżki stołowe oliwy extra virgin + kilka kropel do skropienia ziemniaków
- 1 łyżka stołowa oleju z pestek dyni
- 1 łyżka stołowa soku z cytryny
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Ziemniaki gotujemy w mundurkach aż będą miękkie, ale nie będą się rozpadać. Gotowe ziemniaki obieramy ze skórek, kroimy w kostkę i układamy w misce. Skrapiamy je oliwą, posypujemy słodką papryką i wstawiamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie ziemniaki łączymy z drobno posiekaną cebulą, przeciśniętym przez praskę czosnkiem, posiekanym koperkiem oraz orzechami. Doprawiamy do smaku oraz polewamy oliwą, olejem z pestek dyni i sokiem z cytryny. Całość dokładnie mieszamy. Smacznego!
Zdjęcia powstały przy współpracy z fotografem Mariuszem Rymanowskim |
Zdjęcia powstały przy współpracy z fotografem Mariuszem Rymanowskim |
Brzmi apetycznie:)Coraz bardziej ciekawi mnie kuchnia gruzińska,czekam na kolejne przepisy:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ten pomysł:) sałatka kusi smakiem:)
OdpowiedzUsuńPodobnie do Twojego połówka, też bym podsmażyła cebulkę :) bardzo ciekawa sałatka, spróbowałabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńzmieniłam zdjęcie w ogórkach na zdjęcie Mariusza :)) Jak będę już na normalnym necie, to dodam więcej zdjęć do relacji i podlinkuję Twoje przepisy, teraz nie mogę za dużo przesyłać.
OdpowiedzUsuńA pomidorki chętnie przywiozę, porzeczki już niestety opadają powoli. :(( Ale może słoiczek dżemu albo soku..... :)
Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJak są ziemniaki i cebulka to musi być dobrze.
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze następnym razem się spotkamy przy okazji jakiegoś zlotu blogerek we Wro :)
Ale fajnie i te ziemniaczki w mundurkach już nadają ciekawy smaczek ;)
OdpowiedzUsuńgenialna!
OdpowiedzUsuńz całą pewnością do wypróbowania!:)
dużo dobrego słyszałam o kuchni gruzińskiej :) muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńsałatka wygląda bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPyszny skład i wygląd bardzo apetyczny
OdpowiedzUsuńpołączenie ziemniaków i orzechów brzmi mocno intrygująco
OdpowiedzUsuńCzemu nie? na pewno pyszna:) Lubię zaskakujące połączenia.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Aż się głodna zrobiłam od samego patrzenia :)
OdpowiedzUsuńSe ve muy delicioso y saludable me encanta,saludos.
OdpowiedzUsuń