Po raz kolejny z dziewczynami z Koła Gospodyń Miejskich zorganizowałyśmy kulinarny wieczór tematyczny ;). Za cel obrałyśmy sobie kuchnię gruzińską... Syto zastawiony stół, w kieliszkach białe wino - to spotkanie musiało się udać! Tym razem miałyśmy też gościa - fotografa Mariusza Rymanowskiego (http://mariuszrymanowski.pl/), który nasze kulinarne eksperymenty uwiecznił na zdjęciach. Atmosfera z początku była nieco napięta, ale z potrawy na potrawę szło nam coraz lepiej. Cieszę się, że mogłam podpatrzeć jak profesjonalista zajmuje się fotografią. Natomiast cenne porady, które uzyskałam, staram się teraz wykorzystywać przy swoich zdjęciach ;).
Była to naprawdę bardzo miła i jak widać owocna współpraca. Efekty apetycznej sesji możecie podziwiać poniżej, więc w tym miejscu przedstawię Wam nasze gruzińskie menu (klikając w nazwę potrawy można przejść do przepisu).
Potrawy przygotowane przeze mnie:
Potrawy przygotowane przez Dorotę:
Potrawy przygotowane przez Martę:
Adżapsandal
Zetknięcie z kuchnią gruzińską było bardzo interesującym doznaniem dla moich kubków smakowych. Jest to naprawdę niezwykła kuchnia, w której każdy znajdzie coś dla siebie: mięsa, sery, chlebki, placki, potrawy wegetariańskie, a także słodki akcent w postaci miodu, suszonych lub świeżych owoców.
Przepisy na swoje dania będę zamieszczać tutaj na blogu, natomiast po pozostałe zapraszam do Koła Gospodyń Miejskich :).
A na zakończenie kulisy naszego "bałaganu" w trakcie foodsesji:
same pyszne dania, nigdy nie jadłam nic z tej kuchni więc tym bardziej są one dla mnie interesujące:)
OdpowiedzUsuńMmmm zainteresowałam się ostatnio kuchnią gruzińską, a Wasze dania wyglądają bardzo apetycznie. Zajrzę po przepisy :)
OdpowiedzUsuńStół pełen smakołyków! Kuchnia gruzińska jest mi zupełnie obca,czas to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że załapię się na te "cycuszki" gruzińskie pierożki, bo nie mogę znaleźćć dobrego przepisu
OdpowiedzUsuńPrzepisy na wszystko będą stopniowo zamieszczane na blogu http://kologospodyn.blogspot.com/ polecam śledzić na bieżąco ;) Pozdrawiam!
UsuńFaktycznie wygląda na owocną współpracę, a kucjhnią gruzińską mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńsuper sprawa. na pewno bardzo smaczne
OdpowiedzUsuńhttp://lubieessc.blogspot.com/
świetny pomysł z tą kuchnia;-) ona jest bardzo bogata ale niedoceniana.
OdpowiedzUsuńps gotowanie za głosowanie juz trwa;-)
Twoje ciasteczka do tej pory mi się marzą, były przepyszne. Jak tylko wrzucisz przepis - piekę. Tym bardziej, że Dziecię i Mąż ponaglają.
OdpowiedzUsuńdużo czytałam i słyszałam o kuchni Gruzińskiej, niestety nigdy nie miałam możliwości spróbowania... wszystko wygląda tak smakowicie...
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie :)
ależ smakołyki!:) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńILE PYSZNOŚCI !
OdpowiedzUsuńNa takich spotkaniach zawsze poznajemy coś nowego, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWpadły mi w oko Chaczapuri. Wyglądają smakowicie. Jak wszystko z resztą :)
OdpowiedzUsuń