Uwielbiam zupy, w zasadzie mogłabym się żywić tylko nimi :). Muszę zdecydowanie częściej je przyrządzać, bo są trochę pomijane w mojej kuchni. Zatem oświadczam, że rok 2014 będzie rokiem zup - postaram się gotować ich znacznie więcej. A na początek mam dla Was sympatyczną, zieloną zupę z groszku.
Składniki:
- 400ml rosołu lub bulionu warzywnego
- 500 g mrożonego lub świeżego groszku
- 300ml śmietanki 36%
- szczypta gałki muszkatołowej
- szczypta czosnku niedźwiedziego
- sól, pieprz
- kwaśna śmietana 18%
- kilka pasków żółtego sera (u mnie gouda)
- groszek ptysiowy
Przygotowanie:
Zagotowujemy wcześniej przygotowany rosół lub bulion warzywny. Dorzucamy do niego mrożony lub świeży groszek (około 500g). Całość gotujemy na wolnym ogniu około 7 minut, aż groszek będzie miękki. Dodajemy kremówkę, czosnek niedźwiedzi i mieszamy. Następnie zupę miksujemy za pomocą blendera, aż będzie mieć gładką i aksamitną konsystencję. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zupę stawiamy jeszcze raz na małym płomieniu i grzejemy jeszcze przez kilka minut (3-5min). Zupę dekorujemy w talerzu kleksem kwaśnej śmietany, kilkoma plasterkami sera oraz groszkiem ptysiowym. Smacznego!
Rozgrzewająco i zdrowo, czyli takie dwa w jednym.
OdpowiedzUsuńdodje do akcji z radością
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupę z groszku, pychota :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek!:)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nastała moda na zupy krem... :) śliczna ta Twoja...
OdpowiedzUsuńkolor ma cudny!!:D
OdpowiedzUsuńZupa-krem z groszku?tak,chętnie:)
OdpowiedzUsuńO proszę, przepis nie wygląda na skomplikowany, nawet taki kulinarny analfabeta jak ja powinien sobie z tym poradzić :) Narobiłaś mi apatytu, lubię jeść wszystko, co zielone ;)
OdpowiedzUsuńJadłam tylko zupę krem w brokułów. Z groszku też musi być pyszna;)
OdpowiedzUsuńPiękna zupa/ Muszę kiedyś zrobić ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam jak przeszłaś na G+ zostawiając sobie jednak jednoczłonową nazwę, jak możesz zdradzić jak to zrobić to będę wdzięczna.
Dzięki za odp. Może spróbuję przejść w końcu na G+
UsuńWłaśnie zrobiłam tę zupkę, wyszła troszkę "niedorobiona", bo nie mam blendera tylko mikser, ale i tak jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :) Ja czasem lubię takie "niedorobione" zupki i nie zawsze miksuję je na gładki krem :)
Usuń