Można powiedzieć, ze zakochałam się w tym kremie od pierwszego "zjedzenia". Smakował mi zarówno wyjadany łyżeczką ze słoika, jak i w formie dodatku do innych deserów i ciast. Przepis znalazłam na niezawodnych Moich wypiekach. Gorąco polecam tą recepturę.
Składniki:
- skórka otarta z 2 cytryn (tylko żółta część)
- sok wyciśnięty z 2 cytryn
- 2 duże jajka
- 2 żółtka
- 180g cukru
- 80g masła
Przygotowanie:
W małym rondelku, za pomocą rózgi roztrzepujemy jajka razem z żółtkami. Następnie dodajemy cukier i dokładnie mieszamy, ale nie ucieramy. Całość grzejemy na wolnym ogniu, ciągle mieszając. Od razu dodajemy masło, sok z cytryn oraz otartą skórkę cytrynową. Mieszamy aż krem się zagotuje i zgęstnieje. Gotowy lemon curd powinien mieć gładką konsystencję, dlatego przed nałożeniem do wyparzonego wcześniej słoiczka przecieramy go przez sito. Skórkę cytrynową, która osiądzie na sitku można wedle uznania dodać do całości. Gotowy krem cytrynowy przechowujemy w lodówce do dwóch tygodni. Smacznego!
ciągle odkładam zrobienie tego kremu i szkoda:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam, totalnie. Ale robię z innego przepisu zazwyczaj, nie ma w nim masła. Następnym razem wypróbuję ten, bo na Twoich zdjęciach wygląda pięknie i kremowo!
OdpowiedzUsuńU mnie długo by nie wytrwał,sama zjadłabym go w sekrecie przed samą sobą hahaha (żeby nie czuć się winną,schowałąbym go w szafce i podjadała co chwilę po łyżecze,aż do dna)
OdpowiedzUsuńzrobiłam z tego przepisu i wyszedł mi mz metalicznym posmakiem :(
OdpowiedzUsuń