Wybaczcie długą przerwę w pisaniu, ale sporo się ostatnio u mnie dzieje. W dodatku rozpoczęłam wakacje i dużo czasu spędzam poza domem. Niemniej jednak o gotowaniu i blogowaniu nie zapomniałam. Dlatego dziś mam dla Was przepis na znakomite, wytrawne tartaletki, które wczoraj zagościły u mnie na obiad.
Składniki:
(na 8 sztuk)
- blat ciasta francuskiego
- pół brokuła
- 100 g sera pleśniowego (u mnie 50 g lazura błękitnego i 50 g lazura złocistego)
- 2 jajka
- 30-40 ml mleka
- sól, pieprz
- masło do natłuszczenia foremek
Przygotowanie:
Z ciasta francuskiego wykrawamy kółka o średnicy nieco większej niż foremki, w których będziemy piec. Foremki natłuszczamy masłem, a następnie wykładamy ich spody oraz brzegi ciastem. Spody tartaletek nakłuwamy widelcem lub obciążamy specjalnymi kulkami, aby nie urosły w trakcie pieczenia. Wstawiamy je do piekarnika i pieczemy przez 12 minut w temperaturze 180 stopni. W tym czasie brokuł dzielimy na różyczki, gotujemy w osolonej wodzie aż będzie al dente i odcedzamy. Do małej miseczki rozbijamy jajka, dodajemy mleko i przyprawy, rozkłócamy za pomocą trzepaczki. Do upieczonych spodów nakładamy po kilka różyczek brokuła, dolewamy mase jajeczną, a na wierzch układamy po kilka kawałków sera pleśniowego. Całość zapiekamy w piekarniku jeszcze przez 6-8 minut (można włączyć termoobieg, wtedy tartaletki ładnie przyrumienia się od góry). Podajemy natychmiast po upieczeniu. Smacznego!
pyszny pomysł na obiadek i w dodatku szybkie :)
OdpowiedzUsuńps. Gotowanie za głosowanie trwa :)