Przepis na pieczone jabłka co prawda na blogu już się kiedyś pojawił, ale postanowiłam go nieco odświeżyć i zrobić nowe zdjęcia, tym bardziej że to mój ulubiony jesienny deser. Nie ma to jak zapach cynamonu unoszący się po całym domu w trakcie pieczenia.. mmm pycha :))
Składniki:
- 2 jabłka
- 2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 3 stołowe łyżki miodu
- kilka rodzynek i suszonych żurawin
- 15 g posiekanych orzechów włoskich
- 4 suszone morele pokrojone w kostkę
- 2 gałki lodów śmietankowych
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Przecinamy jabłka od góry na 2/3 wysokości (odcinamy im "kapelusiki"). Łyżeczką wydrążamy gniazda nasienne. Orzechy i suszone owoce mieszamy z miodem, wypełniamy jabłka i przykrywamy je odciętą częścią. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez około 25-40 minut, do momentu aż skórka zmięknie (czas pieczenia zależy od wielkości jabłka oraz jego odmiany). Gotowe, ciepłe jabłka podajemy z lodami śmietankowymi, umieszczając je pod odciętymi "kapelusikami". Smacznego!
Wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
___________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Lubię pieczone jabłka, nawet bez żadnych dodatków;)
OdpowiedzUsuńpieczone jabłka to smak jesieni :) pyszne !
OdpowiedzUsuńsmak dzieciństwa! :)
OdpowiedzUsuńZapach cynamonu i pieczonych jabłek, to jest to co po prostu uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie,zapach cynamonu czuję u siebie w domu...
OdpowiedzUsuńTeż takie uwielbiam - smakują wyśmienicie, a są tak proste do zrobienia!
OdpowiedzUsuń