Muszę przyznać, że chwilowo zaczęłam odgrzebywać przepisy wykonane jakiś czas temu, lecz nieopublikowane jeszcze na blogu. Cierpię aktualnie na brak nowych zdjęć, ponieważ ostatnio mam mało czasu na gotowanie nowych dań oraz ich późniejsze fotografowanie. Myślę, że za jakiś czas sytuacja się unormuje, ale póki co zajmę się porządkami w folderze z zaległymi przepisami. Dzisiaj w oko wpadła mi przepyszna kawa bananowa, którą gorąco polecam na osłodę chłodnego, jesiennego popołudnia ;).
Składniki:
- 75 ml mleka
- 125 ml wrzątku
- stołowa łyżka kawy
- stołowa łyżka masła czekoladowego
- pół banana
- kilka plastrów banana
- bita śmietany
- starta czekolada
Przygotowanie:
Na początek 50 ml mleka blendujemy z połową obranego banana. Kawę zalewamy gorącą wodą, dodajemy do niej łyżkę masła czekoladowego i mieszamy aż się rozpuści. Kawę łączymy z mieszanką mleczno-bananową, a następnie spieniamy 25 ml mleka i gotową piankę wylewamy na wierzch kawy. Całość dekorujemy bitą śmietaną, startą czekoladą oraz plasterkiem banana.
Smacznego!
Świetnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, z chęcią wypiłabym teraz filiżankę:)
OdpowiedzUsuńjako kawoholiczka i zwykłej i smakowym mówię tak :)
OdpowiedzUsuńMmm, taka kawa musiała smakować bajecznie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzednikami - to musi być poezja dla podniebienia. Nigdy nie piłam takiej bananowej kawy, ale koniecznie musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że banany stosowane są jako dekoracja oraz forma "ciasteczek" do kawy?
OdpowiedzUsuńProszę spojrzeć na przygotowanie. Banan jest także zblendowany z mlekiem i dodany do kawy.
Usuń