Przy okazji tego przepisu po raz drugi miałam styczność z topinamburem. Muszę przyznać, że frytki zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu, aniżeli zupa z wykorzystaniem tego warzywa. Jeśli je przygotujecie, musicie się nastawić na zupełnie inny smak, niż w przypadku tradycyjnych frytek z ziemniaka. Topinambur jest nieco słodszy i ma lekko orzechowy posmak. Niemniej jednak w duecie z sosem blue cheese frytki smakują wybornie. Ponadto frytki z topinamburu to doskonały wybór dla osób będących na diecie z niskim indeksem glikemicznym, nie mogących przyrządzić frytek z ziemniaków ani marchewki.
Składniki:
- 450 g bulw topinamburu
- sól
- 100 g sera z niebieską pleśnią
- 1 i ½ łyżki majonezu
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- ½ łyżki soku z cytryny
- świeżo zmielony pieprz
Przygotowujemy sos. Mieszamy majonez, jogurt grecki oraz sok z cytryny. Ser pleśniowy wkruszamy do małej miseczki i wstawiamy na 30 sekund do kuchenki mikrofalowej, aby się lekko rozpuścił. Płynny ser dodajemy do pozostałej części sosu. Całość mieszamy, doprawiamy do smaku świeżo mielonym pieprzem i odstawiamy do schłodzenia na kilka minut.
Bulwy topinamburu dokładnie myjemy. Te większe obieramy, a mniejsze pozostawiamy w skórce. Następnie kroimy w podłużne łódeczki i smażymy we frytkownicy na złoty kolor lub pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200°C przez 25 minut. Gotowe frytki podajemy lekko posolone z dodatkiem sosu.
Smacznego!
Ten oraz inne smaczne przepisy z topinamburem znajdziecie w czwartym numerze Magazynu Kocioł, który współtworzę z innymi blogerami kulinarnymi z Dolnego Śląska. Gorąco zachęcam Was do lektury! (wystarczy kliknąć w okładkę, aby przejść do czytania).
podoba mi się ten sos do frytek! :)
OdpowiedzUsuń