Osoby, które znają mnie dość dobrze, wiedzą że zdolności manualne nie są moją mocną stroną. Gdy robię coś (szczególnie w pośpiechu!) wokół panuje chaos, a rzeczy lecą mi z rąk. W kuchni nierzadko upapram nie tylko wszystkie blaty, ale i także siebie samą. Szczególnie rzeczy dla mnie nowe wykonuję strasznie niezgrabnie i nieudolnie, mimo że bardzo się staram, aby wyszły mi jak najlepiej. Z tego powodu najprawdopodobniej nigdy nie zostanę mistrzem cukiernictwa w kwestii dekorowania tortów i nawet nie próbuję tego robić... Piszę Wam o tym, ponieważ do niedawna wydawało mi się, że pokrojenie cukinii w ultra cienkie, podłużne plasterki jest bardzo proste. Widziałam to przecież milion razy. W ostatecznym starciu moja obieraczka wcale nie okazała się być posłuszna i plasterki nijak mi nie wychodziły. Nie, żebym to zwalała całą winę na sprzęt. Myślę, że moje przysłowiowe "dwie lewe ręce" do precyzyjnej roboty także mają tutaj swój udział. Niemniej jednak dużo lepiej szło mi nożem. Myślę, że gdybym pokroiła dwadzieścia cukinii zamiast dwóch za jednym podejściem, to ostatnie plasterki byłyby już absolutnie doskonałe. Mam nadzieję, że mój wstęp nie zniechęci Was do przygotowania tych roladek, bowiem zabawa z krojeniem plastrów jest warta zachodu. Musicie tylko znaleźć odpowiedni dla Was sposób :).
Składniki:
- 2 średniej wielkości cukinie
- 16 plastrów szynki szwarcwaldzkiej
- 250 g twarogu
- 3 łyżeczki przecieru pomidorowego
- 1 stołowa łyżka jogurtu naturalnego
- kilka kawałków papryki konserwowej
- pęczek szczypiorku
- ząbek czosnku
- kilka listków świeżej bazylii
- oliwa
- sól, pieprz
- pietruszka lub bazylia
Cukinię kroimy wzdłuż na bardzo cienkie plastry, delikatnie solimy i smarujemy oliwą z obu stron. Smażymy na patelni grillowej lub grillu elektrycznym, aż lekko się przyrumieni.
W misce przygotowujemy nadzienie. Łączymy twaróg, jogurt i przecier pomidorowy. Dodajemy drobno pokrojoną paprykę, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz posiekany szczypior i bazylię. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Ostudzone plastry cukinii smarujemy pastą i przykrywamy plasterkiem szynki. Zwijamy w rulonik. Roladki dekorujmy listkami świeżej pietruszki lub bazylii.
Smacznego!
Pomysłowe i pyszne zapewne;)
OdpowiedzUsuńWyszły bardzo ładne:) a pokrojenie w plastry wzdłuż mnie też sprawiało problem,miałam te same odczucia,co Ty,myśłałam,że to bułka z masłem:)
OdpowiedzUsuńJakie smakowite! i absolutnie w moim guście;)
OdpowiedzUsuńHmm wygląda intrygująco muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńRoladki wyglądają bardzo apetycznie, a z tymi kłopotami z krojeniem cukinii to chyba trochę przesadzasz - wyszły bardzo ładne plastry. Teraz w sezonie grillowym i sezonie na cukinie bardzo często grilluje je na szaszłykach razem z białą cebulą, papryką i kawałkami kurczaka. Nie próbowałam natomiast jeszcze łączyć grillowanej cukinii z z twarogiem. Przy najbliższej okazji muszę spróbować. Dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńroladki pierwsza klasa! :) a na swoje zdolności manualne to i ja narzekam :P a cukinię w plastry podłużne tez kroję nożem, nie umiem obieraczką xd
OdpowiedzUsuń