W zasadzie nie ma jednego konkretnego sposobu na marynowanie grzybków. W każdym domu powstają one inaczej. Ich końcowy smak zależy przede wszystkim od proporcji wody oraz octu w zalewie, sposobu obróbki grzybków oraz zastosowanych przypraw. Warto zatem eksperymentować w kuchni i wypróbować jaki smak najbardziej Wam odpowiada. Ja swój przepis dostałam od mamy i zdecydowanie w najbliższej przyszłości nie zamierzam nic w nim zmieniać. Grzybki są idealne zarówno jako dodatek do kanapek, sałatek, jak i jako samodzielna zakąska podczas lekko zakrapianej imprezy ;)
Składniki:
(na około 15 słoików o pojemności 200 ml)
- około 3 kg świeżych grzybów leśnych (borowiki, podgrzybki, maślaki, kurki)
- 4 cebule
- gorczyca
- ziele angielskie
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu
- 1 łyżka soli kamiennej
- 1,5 łyżki cukru
Na dnie umytych i wyparzonych słoiczków umieszczamy po łyżeczce gorczycy oraz kilka kulek ziela angielskiego. Obrane i oczyszczone grzyby zalewamy wodą, tak aby zakrywała tylko kapelusze. Zagotowujemy, następnie zmieniamy wodę i ponownie obgotowujemy przez 10 minut. Odsączamy na durszlaku i jeszcze gorące układamy w słoiczkach do ⅔ wysokości.
W osobnym garnku przygotowujemy zalewę. Wlewamy wodę, ocet, dodajemy pokrojoną w półkrążki cebulę, wsypujemy przyprawy. Gotujemy około 5 minut, aż cebule zmięknie. Gorącą zalewą zalewamy grzybki, tak aby w całości były zakryte. Słoiki zakręcamy, odwracamy do góry dnem i zostawiamy do wystygnięcia. Nie trzeba ich pasteryzować.
Z powyższego przepisu otrzymamy grzybki w bardzo łagodnej zalewie. Wedle własnych upodobań można zwiększyć ilość octu.
Smacznego!
Ten oraz inne smakowite przepisy z wykorzystaniem grzybów znajdziecie w siódmym numerze Magazynu Kocioł, który współtworzę z innymi blogerami kulinarnymi z Dolnego Śląska. Gorąco zachęcam Was do lektury! (wystarczy kliknąć w okładkę, aby przejść do przeglądania magazynu).
mamine marynowane grzybki zawsze najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają niesamowicie apetycznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam grzybki marynowane, ale w tym sezonie nie włożyłam nawet jednego słoika :(
OdpowiedzUsuń